Felieton lekko tendencyjny

Czas na zmiany!

Dziś Gmina Kęty to już nie ta sama Gmina sprzed zbawiennego roku 2010. Uciemiężenie przez Układ, zacofanie i brak jakichkolwiek perspektyw, jak ręką odjął ustąpiły miejsca nadziei, a wręcz euforii, towarzyszącej wyborowi Nowego Ojca Kęckiego Narodu.

Tyle miłości, co w …. Internacie

Za czasów PRL-u wśród młodzieży studenckiej krążyło powiedzenie „Tyle miłości co w autobusie…”. Chodziło oczywiście o niemiłosierny ścisk, który panował w miejskich środkach komunikacji. Parafrazując ówczesne powiedzonko, aż by się chciało dzisiaj zakrzyknąć: „Tyle miłości co w … internacie!”. No, ale zacznijmy od początku…

Krótka refleksja „wroga sportu”

Siatkarze UMKS „Kęczanin” kilkakrotnie dali nam ostatnio okazję do radości, wygrywając swoje pierwszoligowe mecze.

Obecne władze Gminy Kęty, z burmistrzem Tomaszem Bąkiem na czele, idąc do wyborów samorządowych w 2010 roku gminnej oświacie poświęciły dużo słów krytyki. W programie wyborczym „Gmina jest dla mieszkańców” opracowanym przez Stowarzyszenie Miasto i Gmina XXI czytamy miedzy innymi: „Niedostateczne wyposażenie szkół w nowoczesne pomoce…. ,niewłaściwa struktura organizacyjna szkół….., szkoły niedostosowane do potrzeb niepełnosprawnych, istniejące zagrożenia architektoniczne dla bezpieczeństwa funkcjonowania społeczności szkolnych”.

Uciśnieni latami panowania „układu” mieszkańcy Gminy Kęty mają wreszcie swojego bohatera. I to nie byle jakiego! Na takiego męża stanu nasza Gmina czekała od lat.

Część 1: Nie tylko krytykanctwo…

Uchwała budżetowa jest kluczowym dokumentem, określającym roczny plan działania jednostki samorządu terytorialnego. Realizacja uchwały budżetowej jest kluczowym obowiązkiem burmistrza gminy, a sprawowanie nadzoru nad jej realizacją – kluczowym obowiązkiem rady miejskiej.

Demokratyczne państwo gwarantuje każdemu obywatelowi szereg praw, ale nakłada na niego również i obowiązki. Jedne i drugie zapisane są w ustawie zasadniczej tzn. Konstytucji. Konstytucja gwarantuje każdemu obywatelowi prawo do składania wniosków, petycji oraz skarg. Nakłada również na każdego obywatela obowiązki, w tym obowiązek do przestrzegania prawa. Każdy, kto posiada wiedzę na temat popełnienia przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym policję czy prokuraturę.

Czytaj więcej... 89 komentarzy

Nie wiem, czy zwróciliście Państwo uwagę, jak w ostatnim czasie nachalnie wzrósł PR kęckiej Straży Miejskiej w gminnych mediach?

Temat wydatków na promocję w Kętach budzi duże zainteresowanie mieszkańców, rodzi też sporo kontrowersji. Wielu z nas zadaje sobie bowiem pytanie: czy kwoty, jakie na ten cel przeznaczamy są adekwatne do potrzeb, albo porównywalne z tymi z ostatnich lat i wydatkami u sąsiadów? Przyjrzyjmy się więc liczbom, które mówią same za siebie.

Kupiłem „Kęczanina” i nie żałuję, bo warto było przeczytać wywiad z panem burmistrzem. Taka lektura to klasyczny dysonans poznawczy, bo chyba ja mieszkam w innym mieście, niż pan Bąk – co innego widzę i wiem, a co innego czytam w „Kęczaninie”.

Dostaliśmy kolejny tekst od Mao, a ponieważ zapowiedzieliśmy publikację Waszych opinii, to publikujemy go zgodnie z obietnicą i demokratyczną zasadą, że każdy ma prawo do własnego zdania i oceny.

Ewidencja wyników działania Straży Miejskiej powinna mieć wpływ na podjęcie przez radę uchwały o likwidacji tej formacji. W dniu 14 .03.2012 roku weszła w życie nowelizacja wydanego przez ministra spraw wewnętrznych rozporządzenia w sprawie zakresu i sposobu prowadzenia przez SM ewidencji etatów, wyposażenia, oraz wyników Dz.U. z 2012 r. poz. 222 ( w Kętach nieznana co widać po wynikach pracy SM).

Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu prowadzi dochodzenie dotyczące sprzedaży ponad dwuhektarowej działki przy osiedlu Kamieniec w Kętach. Od tej transakcji minął rok, a jak to się odbyło? Zgodę na sprzedaż działki wyraziła Rada Miejska, ale procedurę przeprowadził burmistrz Tomasz Bąk. I tu pojawił się problem, a dochodzenie skierowane jest przeciwko burmistrzowi.

Przy okazji rozmów na temat podejmowania przez włodarzy kontrowersyjnych decyzji-w szczególności decyzji personalnych, osoby te decyzje popierające często posługują się jednym argumentem: nowi „mają prawo” do samodzielnego dobierania sobie współpracowników. Wobec działań podejmowanych w ostatnich 2 latach przez burmistrza Gminy Kęty coraz częściej się zastanawiam, jak daleko to „prawo” sięga, i komu tak naprawdę służy. Bo że służy tym „nowym” - bez wątpienia. Ale czy służy Gminie i jej Mieszkańcom?