Strona główna Aktualności Najnowsze „Number one”, czyli ile są warte 192 głosy
„Number one”, czyli ile są warte 192 głosy PDF Drukuj Email
niedziela, 23 grudnia 2012 11:06


Przy okazji rozmów na temat podejmowania przez włodarzy kontrowersyjnych decyzji-w szczególności decyzji personalnych, osoby te decyzje popierające często posługują się jednym argumentem: nowi „mają prawo” do samodzielnego dobierania sobie współpracowników. Wobec działań podejmowanych w ostatnich 2 latach przez burmistrza Gminy Kęty coraz częściej się zastanawiam, jak daleko to „prawo” sięga, i komu tak naprawdę służy. Bo że służy tym „nowym” - bez wątpienia. Ale czy służy Gminie i jej Mieszkańcom?

 




Motto:

 

"Obowiązkiem władz gminnych jest rzetelne rozpatrywanie wniosków wszystkich mieszkańców, w tym wsłuchiwanie się w każde indywidualne stanowisko zgłaszane przez mieszkańca…"


wyciąg z programu wyborczego Stowarzyszenie MIG XXI z roku 2010

„Number one”, czyli ile są warte 192 głosy


Przy okazji rozmów na temat podejmowania przez włodarzy kontrowersyjnych decyzji-w szczególności decyzji personalnych, osoby te decyzje popierające często posługują się jednym argumentem: nowi „mają prawo” do samodzielnego dobierania sobie współpracowników. Wobec działań podejmowanych w ostatnich 2 latach przez burmistrza Gminy Kęty coraz częściej się zastanawiam, jak daleko to „prawo” sięga, i komu tak naprawdę służy. Bo że służy tym „nowym” - bez wątpienia. Ale czy służy Gminie i jej Mieszkańcom?



I co tak naprawdę oznacza „wygrać wybory”. Czy już sam fakt uzyskania o kilka czy kilkaset (na przykład o 192 w skali ponad 30 tysięcy mieszkańców) głosów więcej od swojego rywala, co nawet nie daje pełnego 1 procenta przewagi, upoważnia „nowego” do całkowitej negacji wszystkiego, co robili poprzednicy? Czy to upoważnia do radykalnej wymiany kadry kierowniczej nie tylko w Urzędzie, ale i jednostkach podległych? I wreszcie, czy to upoważnia do całkowitego lekceważenia niemal połowy radnych, którzy przecież reprezentują znaczna część mieszkańców Gminy? Moim zdaniem – absolutnie nie.



O ile zwycięstwo z poparciem - powiedzmy 85% - może u osoby niedoświadczonej o słabym charakterze prowadzić do popadnięcia w samouwielbienie, o tyle 51% do 49% bezsprzecznie oznacza: część Mieszkańców chce zmian, ale niemal taka sama część pragnie kontynuacji. Mój tok rozumowania w odniesieniu do sytuacji w Gminie Kęty po wyborach 2010 potwierdzają również wyniki wyborów do Rady Miejskiej: 8 przedstawicieli „MIG”, 8 „Wspólnota” i tylko 5 (w tym ja) spoza tych komitetów.



Mając to na uwadze, rozumiem że Mieszkańcy Gminy nie powiedzieli w listopadzie 2010: Tomaszu Bąk: CHCEMY REWOLUCJI, RZĄDŹ I DZIEL! Powiedzieli: dajemy szansę, będziemy obserwować!



Osobiście żałuję, że po wyborach nie podjęto próby kontynuowania tego, co dobre i jednocześnie udoskonalania, poprawiania, dodawania tego, czego brakowało. Tego przecież chcieli Kęczanie idąc do wyborów. To pokazują wyniki. A co dostali: proszę ocenić samodzielnie. Dodam tylko, że widoczny gołym okiem brak zgody i narastający w Radzie Miejskiej konflikt nie jest winą „opozycji”, którą zostaliśmy okrzyknięci. To nie my zaraz po wyborach usuwaliśmy radnych spoza MIG z Rady Społecznej GZOZ, to nie my zwalnialiśmy „dyscyplinarnie przez pomyłkę” dyrektorów jednostek gminnych, to nie my podzieliliśmy między siebie kluczowe funkcje w prezydium i komisjach Rady Miejskiej…



I miało być tak, że liczy się głos każdego mieszkańca. A dziś, gdy publicznie wyrażam na zebraniu opinię sporej liczby mieszkańców słyszę następującą frazę: „panie radny, taka jest demokracja: większość rządzi, mniejszość ma się podporządkować”. Inny mieszkaniec chcąc przełożyć godzinę spotkania w Urzędzie dowiaduje się, że burmistrz to „number one” w Gminie, i jak mieszkaniec coś chce, to ma się podporządkować. Kiedy na tym samym zebraniu, ten sam mieszkaniec „drąży temat” niewygodny dla Pana Burmistrza, słyszy w odpowiedzi: „przestań Pan machać jęzorem”


Ale cóż, liczy się „number one”. W końcu wygrał. O 192 głosy…



Krzysztof Klęczar

Poprawiony: poniedziałek, 11 lutego 2013 01:13
 

Komentarze  

 
#19 pafciobb 2013-01-08 20:47
a jakoś mi się skojarzyło :)

http://www.youtube.com/watch?v=PgCcsXJAga0

co sądzicie ?
Cytować
 
 
#18 Kostek 2012-12-29 20:05
Brawo Marku! Bardziej trafnie i przejrzyście nie można tych faktów przedstawić
Cytować
 
 
#17 Marek 2012-12-29 19:57
Kilka pytań:

Kto pozyskał kasę na remont Rynku: odpowiedź: Roman Olejarz i Anna Bilczewska
Kto pozyskał kase na kanalizację:
odpowiedź: Jan Klęczar i Roman Olejarz
Kto wymyślił remont Dworku w Nowej Wsi i pozyskał kase:
odpowiedź: Krystyna Kusak i Roman Olejarz

I ostatnie pytanie: kto się "odwdzięczył" wszystkim wyżej wymienionym?
wreszcie odpowiedź: Tomasz Bąk!
Cytować
 
 
#16 wątpiący 2012-12-29 19:46
Szanowni Państwo: 2 lata kadencji Tomasza Bąka i jego Świty skwituję tak: skoro jest tak dobrze jak twierdzi Pan Burmistrz, to dlaczego jest tak źle???
Cytować
 
 
#15 Komentator 2012-12-29 19:43
Cytuję Aga:
chcialam odniesc sie do podsumowania dwu lat kadencji obecnej wladzy i tego czym sie chwali burmistrz .Dokonczenie remontu rynku?a coz takiego przy rynku zrobil pan Bak ,procz krytyki i przeciagania jego otwarcia do granic mozliwosci tak jak to sie dzieje z obwodnica takze niechciana i krytykowana przez migowcow .Cale podsumowanie to puste gadanie bez podparcia faktami .Co sadzicie AGA


Zgadzam się w 100 %. Słowa Pana Bąka są piękne, ale niestety puste! Trzeba nie mieć za grosz taktu, żeby jako własne sukcesy wymieniać coś, przeciko czemu się głosowało! Przecież Pan Bąk jako radny był przeciwny remontowi rynku i budowie obwodnicy! Jak się mylę, niech mnie ktoś poprawi!
Cytować
 
 
#14 Aga 2012-12-29 18:59
chcialam odniesc sie do podsumowania dwu lat kadencji obecnej wladzy i tego czym sie chwali burmistrz .Dokonczenie remontu rynku?a coz takiego przy rynku zrobil pan Bak ,procz krytyki i przeciagania jego otwarcia do granic mozliwosci tak jak to sie dzieje z obwodnica takze niechciana i krytykowana przez migowcow .Cale podsumowanie to puste gadanie bez podparcia faktami .Co sadzicie AGA
Cytować
 
 
#13 oburzona 2012-12-29 18:51
Nie wiem, czy Państwo czytali fragment wywiadu z Numero Uno, który podsumowuje półmetek kadencji-po prostu ciśnienie mi się podniosło, gdy czytam o sukcesach pana Bąka-cytuję:
1.Wyliczając wprost: dokończenie remontu rynku w Kętach, nowe i te wyremontowane od podstaw drogi oraz rondo, modernizacja i kontynuacja budowy kanalizacji, odnowienie dworku w Nowej Wsi, ale też wiele rzeczy niematerialnych

TOŻ TO NIE PANA ZASŁUGA !!!Projekty remontu rynku należą do poprzedniej władzy, podobnie rondo i kanalizacja! O remont dworku w Nowej Wsi walczyła poprzednia dyrekcja biblioteki i sama ten projekt napisała! A TERAZ PAN BĄK SPIJA ŚMIETANKĘ???
2. Staram się dbać o szeroko pojętą kulturę, czego owocem są nowi dyrektorzy wszystkich instytucji kulturalnych w gminie, a to przekłada się na sukcesy Domu Kultury, Muzeum i Biblioteki.
HEHEHEHEHHEHE
Jakie sukcesy???A ktoś w ogóle widzi ludzi w tych placówkach- przecież ich brakuje! bo tam nie ma kultury, nie ma nic...
Cytować
 
 
#12 kENczanin 2012-12-29 16:43
No to niestety jest prawda. A do kogokolwiek z tzw "opozycji" strach się odezwać bo jak Bąk albo Kucyk zobaczą to masz przerąbane!
Cytować
 
 
#11 trawa 2012-12-28 21:26
Odwołać number one! może sonda, kto jest za odwołaniem burmistrza i jego dyrektorów?

A tak na poważnie- gmina dla mieszkańców stała się gminą terroru- pracownicy urzędu i jednostek gminnych żyją pod ogromną presją psychiczną-mobb ing jest tam na porządku dziennym...
Cytować
 
 
#10 Kęczanin 2012-12-28 19:51
Cytuję marian:
Lepiej byc pseudokłamcą lustracyjnym i przez ładnych parę lat dobrze rządzic gminą niż przez dwa lata kręcic i totalnie pogrązac gmine w długach i nie miec zadnego szacunku do mieszkańców


Pisząc o "pseudokłamstwi e lustracyjnym", podważa Pan tym samym prawomocny wyrok niezawisłego Sądu RP o kłamstwie lustracyjnym osoby, która się tego dopuściła.
Jest Pan świadomy tego, co pisze?
Cytować