Rynek bez pomysłu PDF Drukuj Email

Rynek bez pomysłu

Od kilku lat kęczanie szukają pomysłu na ożywienie centrum miasta. Temat stał się tym bardziej aktualny, że Rynek został odnowiony i… No właśnie, i co z tego?


Nie chcę tutaj dyskutować nad estetycznymi efektami przebudowy głównego placu Kęt, bo to kwestia gustu i polemika idąca w tę stronę jest absolutnie jałowa. I tak każdy pozostanie przy własnym zdaniu, więc szkoda na to czasu. Idzie mi o coś innego - o to, jak przestrzeń ta obumiera i nie widać żadnych oznak zmiany. Coraz więcej lokali ozdabiają wywieszki „do wynajęcia”, i to nie tylko w samym Rynku, ale też na sąsiadujących z nim ulicach, wystarczy przejść się ul. Krakowską.


Cała sytuacja przypomina teatr po remoncie, ale bez repertuaru, bo nikt nie wie jaką sztukę tu zagrać. Kolejny rok z rzędu zamiast zmiany na lepsze mamy więc pustoszejące centrum , które niczym nie potrafi przyciągnąć, ani handlujących, ani klientów. Ktoś może powiedzieć, że wszystkiemu winne są sklepy wielkopowierzchniowe usytuowane z dala od centrum. I jest w tym część prawdy. Ktoś inny powie, że ceny czynszów są zbyt wysokie i nie ma chętnych do ich odnajmowania. Też tak może być, ale nie tylko o handel tutaj chodzi.


Rynek to miejsce w naturalny sposób koncentrujące życie społeczne, gdzie muszą być jakieś elementy działające jak magnes, nie tylko punkty handlowe. Sklepy i tak czynne są tylko do określonej godziny i kiedy już są zamknięte Rynek kompletnie pustoszeje. Zresztą i za dnia nie za bardzo jest się tam po co wybierać, chyba że ktoś musi po prostu przejść tamtędy, zmierzając gdzieś dalej. Konieczne jest znalezienie pomysłu, jak zachęcić mieszkańców do odwiedzania tego miejsca. Organizowanie tam kilku imprez w roku nie wystarcza. Zresztą, czy jednodniowy jarmark z pamiątkami, festiwal lodu, albo turniej rycerski to są pomysły na miarę XXI wieku? Rządzące w Kętach ugrupowanie ma ten XXI wiek w swojej nazwie, a aplikuje nam projekty warte średniowiecza.


Jeszcze w poprzedniej kadencji był pomysł na zagospodarowanie kamienicy Rynek 13. Miało się tam znajdować centrum informacyjno-biblioteczne z kawiarnią internetową, multimedialną czytelnią, salami audiowizualnymi i pomieszczeniami do spotkań. Pomysł był krytykowany przez ówczesną opozycję, więc można się było spodziewać, że ta ma jakiś własny, lepszy na tę kamienicę. I co? Minęły cztery lata, a budynek ten stoi pusty i nic nie słychać, aby był na niego jakikolwiek pomysł. Stary projekt poszedł do kosza, potem słyszeliśmy pogłoski o planach przeniesienia tam muzeum, bo przystosowana dla jego potrzeb obecna siedziba jest za ciasna. Mowa była nawet o pozyskanych na ten cel milionach z zewnętrznej dotacji. Potem, aż do teraz jest o tym głucho. Zresztą jaki jest sens przenoszenia muzeum z jednego miejsca na Rynku w drugie, skoro obecna siedziba jakoś nie pęka w szwach o odwiedzających. A poza tym, czy muzeum to jest pomysł na ożywienie? Moim skromnym zdaniem o wiele lepszym pomysłem był ten poprzedni. Bo to takie centrum wypełnione komputerami z dostępem do szerokopasmowego Internetu, sprzętem audiowizualnym, z kawiarnią i czytelnią byłoby o wiele skuteczniejszym magnesem, niż muzeum. W takim multimedialnym obiekcie z kilkoma dobrze wyposażonymi salami można organizować najróżniejsze spotkania, a i bez nich ludzie ciągną do miejsc, które oferują im nowoczesne media i do tego za darmo, jak to w bibliotece. Przykładem może być nowoczesna biblioteka w Jaworznie, którą odwiedza codziennie kilkaset osób, a kiedyś kilkadziesiąt.


Takie miejsce, to nie tylko magnes, ale też koło zamachowe, bo skoro więcej osób tam się wybiera, tym więcej jest potencjalnych klientów dla sklepów i innych lokali. Te z kolei to nowe miejsca pracy, a i więcej podatków dla gminy. Przykład upadłego pomysłu na Rynek 13 jest tylko jednym z przykładów. Podobną gorącą dyskusję budził pomysł sprzedaży przystające do placu Rynku kamienicy Kościuszki 1. Słychać było pomysły na to, aby to gmina zrobiła tam pasaż, odnowiła dziedziniec, podobno z jakimiś krużgankami, choć za Boga nie wiem, czy jeden drewniany balkon można nazwać krużgankami. Jakby nie było, skończyło się na mniemanologii, a krytykowana sprzedaż trwa nadal, tyle że za połowę pierwotnej ceny. Dlaczego? Bo i na to nikt nie ma pomysłu.


Ostatnio zobaczyłem na naszym odnowionym Rynku samochód z hamburgerami. A więc to taki pomysł ma obecna władza na to miejsce? – pomyślałem. No, pogratulować.


Wiem, że się czepiam, ale pamiętam tamto narzekanie sprzed kilku lat i widzę to, co jest teraz. Rynek odnowiony według projektu sprzed sześciu lat i zero pomysłów, co dalej z tym począć. Może znajdzie się ktoś, kto wreszcie coś z tym zrobi?

man


PS. Mam prośbę do moich ulubieńców, komentatorów moich tekstów: Nie piszcie nic na temat ilości studzienek na Krakowskiej, to naprawdę zgrany temat.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Poprawiony: wtorek, 09 września 2014 07:49
 

Komentarze  

 
#49 Marta 2014-11-12 13:11
Czy ktoś pytał dlaczego ten wóz z fast foodem parkuje na rynku? Co na to straż miejska? Straszny wstyd ;(
Miałam nadzieję, że zniknie po Waszych zdjęciach, ale ON cały czas jest.
Cytować
 
 
#48 Artur 2014-09-17 04:31
Hmm, jak czytam komentarze to chyba autorzy pomylili dyskusje z przytaczaniem faktów z przeszłości. Dlaczego nie potraficie się zebrać w jedno i wybrać co dla was najlepsze ? dla was , ponieważ ja w kętach już nie mieszkam, ale za granicą, i przykro mi się patrzy jak moje rodzinne miasto upada, bo to właśnie się z nim dzieje... ludzie zamiast zadbać o przyszłość nie tylko swoją ale i swoich dzieci, bliźnich, tylko przyglądają się temu wszystkiemu a nieubłagany czas nadal płynie, i jak widzimy na załączonych zdjęciach "lokal do wynajęcia", gdyby nie stary "ZML" to kęty zamieniły by się w puste miejsce.. weźcie się w garść , przedyskutujcie poważne sprawy jako jedność , a będzie do czego wracać, bo ja osobiście, chciał bym bardzo wrócić.,.
Cytować
 
 
#47 Leszek 2014-09-12 20:50
Najgorsze jest to co dalej nas może spotkać. Jakie wyniki ma Pan Burmistrz za rządzenie Ketami. Z jednej strony zupełny fatum , a z drugiej dzięki pomocy gminnych mediów potrafił nieźle ogłupiać swych sympatyków, które dawały mu mandat do oficjalnego niszczenia Kęt.
Był świetny. Ostatnio stracił animusz. Nie miejcie złudzeń. Dopiero pokaże swe oblicze. Chyba że nic nie można tu już zrobić ! Warto również podkreślić że ten Burmistrz dalej próbuje wzniecić wraz ze swymi upadłymi migowcami kunszt stabilności miasta i co najistotniejsze polepszenie warunków życia w tym mieście. Niestety nie jest tak. Miasto i Gmina 21 powróciła do kosza wraz ze swymi abstrakcyjnymi pomysłami. Z jakimi propozycjami tym razem wyjdzie Pan Burmistrz Bąk? Jaki przyjmie program wyborczy? Wielkiego pola manewru nie ma , ponieważ w poprzedniej kadencji wyczerpał swe wszelakie abstrakcyjne pomysły. Innych propozycji złożyć już nie może z jasnych przyczyn. Jak będę wyglądał w oczach wyborców. Może zapomnieli?
Cytować
 
 
#46 bolek 2014-09-12 19:32
Cytuję koliber:
Czytając komentarze wypisywane na fk widzę spore obawy przed zbliżającymi się wyborami najbliższego otoczenia radnego Klęczara.

No mamy pewne obawy , co zrobi Bąk i jego zaplecze jak przegrają , w końcu nie mają jeszcze swoich pożyczek spłaconych a tu czas będzie bezrobocie zasilić :P żeby sobie te fajne chłopaki krzywdy nie zrobiły .
A drewniany to powinien z Komaxem udać się w końcu i czyścić kratki ściekowe , bo po dzisiejszym deszczu to kęckie ulice zamieniły się w rzeki a jakby nie było to deszcz taki znowu wielki nie był , co będzie jak przyjdzie gorsza ulewa? :-*
Cytować
 
 
#45 bolek 2014-09-12 19:25
Cytuję miro:
Cytuję koliber:
Czytając komentarze wypisywane na fk widzę spore obawy przed zbliżającymi się wyborami najbliższego otoczenia radnego Klęczara.

Koliberku jeśli widzisz-jak to nazwałaś-strach przed wyborami w najbliższym otoczeniu Klęczara to proponuję zdjąć różowe okulary które dał Ci Bąk. Jak je już zdejmiesz to udaj się do najbliższego optyka po nowe okulary i może wtedy przejrzysz na oczy i zobaczysz kto się czego boi. Po tylu kantach to raczej Pan Bąk powinien się bać wyników wyborów.

problem w tym , że już nie produkują szkieł jak dna "musztardówek"
Cytować
 
 
#44 miro 2014-09-12 16:48
Cytuję koliber:
Czytając komentarze wypisywane na fk widzę spore obawy przed zbliżającymi się wyborami najbliższego otoczenia radnego Klęczara.

Koliberku jeśli widzisz-jak to nazwałaś-strach przed wyborami w najbliższym otoczeniu Klęczara to proponuję zdjąć różowe okulary które dał Ci Bąk. Jak je już zdejmiesz to udaj się do najbliższego optyka po nowe okulary i może wtedy przejrzysz na oczy i zobaczysz kto się czego boi. Po tylu kantach to raczej Pan Bąk powinien się bać wyników wyborów.
Cytować
 
 
#43 maniek 2014-09-12 10:18
Cytuję miro:
Cytuję Leszek:
W ogóle się dziwię że taki Burmistrz ma czelność wychodzić jeszcze w kampanii wyborczej do ludzi. (...)
Zarejestrowanie komitetu pod własnym nazwiskiem to jeszcze pikuś. Pełnomocnikiem wyborczym został Pan Prezes Wodociągów a siedziba komitetu mieści się w Kętach przy ul. Mickiewicza 8 (Komax). Można półżartem powiedzieć że Pan Bąk zatoczył koło w wylądował tam gdzie zużyte pralki i telewizory oraz przeterminowane leki. Panie Burmistrzu z takimi zarobkami nie stać Pana na wynajęcie czegoś bardziej reprezentacyjnego? Niech Pan popatrzy na zdjęcia na tej stronie ile jest lokali do wynajęcia w samym centrum miasta! Ale tak na poważnie. Urzędujący Burmistrz według mnie nie powinien wynajmować dla swojego komitetu pomieszczeń w jednostce podległej Gminie którą kieruje bo to jakby nie było konflikt interesów. Chyba że takie są nowe standardy demokracji i transparentnej władzy.
Ale burmistrz cały czas działa według zasady-żadnych zasad
Cytować
 
 
#42 Marakesh 2014-09-12 10:14
Cytuję miro:
takie są nowe standardy demokracji i transparentnej władzy.

W Kętach zawsze było wszystko możliwe. Czy po słynnych 3 radnych beneficjentach środków gminnych i całej tej chorej sytuacji z tajnym umorzeniem podatków wybranym podmiotom gospodarczym cos Was jeszcze jest w stanie zaskoczyć ? Jak się przewodniczący rady miejskiej Eugeniusz Zawadzki wykręcił od pytania radnego Drzyżdżyka o wysokości umorzonego podatku? Dlaczego o tym nie piszecie tutaj ? Burmistrz z kolei wykręcał się że ujawniono listę umów. Drewnianego ustrugał sobie Bąk na własne potrzeby i tyle. Tak jak wielu. Lepiej jedźcie do Bulowic na dożynki rozdawać ludziom wersje papierową faktów.
Cytować
 
 
#41 koliber 2014-09-12 09:58
Czytając komentarze wypisywane na fk widzę spore obawy przed zbliżającymi się wyborami najbliższego otoczenia radnego Klęczara.
Cytować
 
 
#40 miro 2014-09-11 21:28
Cytuję Leszek:
W ogóle się dziwię że taki Burmistrz ma czelność wychodzić jeszcze w kampanii wyborczej do ludzi. (...)
Zarejestrowanie komitetu pod własnym nazwiskiem to jeszcze pikuś. Pełnomocnikiem wyborczym został Pan Prezes Wodociągów a siedziba komitetu mieści się w Kętach przy ul. Mickiewicza 8 (Komax). Można półżartem powiedzieć że Pan Bąk zatoczył koło w wylądował tam gdzie zużyte pralki i telewizory oraz przeterminowane leki. Panie Burmistrzu z takimi zarobkami nie stać Pana na wynajęcie czegoś bardziej reprezentacyjne go? Niech Pan popatrzy na zdjęcia na tej stronie ile jest lokali do wynajęcia w samym centrum miasta! Ale tak na poważnie. Urzędujący Burmistrz według mnie nie powinien wynajmować dla swojego komitetu pomieszczeń w jednostce podległej Gminie którą kieruje bo to jakby nie było konflikt interesów. Chyba że takie są nowe standardy demokracji i transparentnej władzy.
Cytować