„Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy” nie zagrała w maleńkim miasteczku - AKTUALIZACJA
(List przesłano do redakcji. Publikujemy go w wersji oryginalnej. Nadmieniamy, iż przez Autorkę zostaliśmy poinformowani, że redakcja „Kęczanina” odmówiła publikacji tego listu.)
W tym roku ogólnopolskim świętem Orkiestry był dzień 12 stycznia 2014 r., tak, ale nie w Kętach. W naszym kochanym miasteczku zabrakło ludzi dobrej woli aby zgłosić odpowiednio wcześnie akces do udziału w WOŚP.
Jestem mieszkanką Kęt od 1957 r., identyfikuję się z tym środowiskiem. Jednak bywają sytuacje, które mnie bulwersują, jak ta którą chcę opisać. W niedzielę, 12 stycznia wyszłam z domu ok. godziny 11 aby spełnić społeczny obowiązek i wesprzeć wdowim groszem WOŚP. Jednak moje wielkie chęci skończyły się na poszukiwaniu wolontariuszy m.in. przy kościele parafialnym, przy klasztorze, na rynku miasta, w pobliżu KDK i biblioteki. Wszędzie żadnych śladów orkiestry. Przypadkowo trafiłam na dwóch nastolatków w rynku i zapytałam, czy nie widzieli wolontariuszy WOŚP, odpowiedzieli ku mojemu zaskoczeniu że absolutnie nigdzie nie spotkali. Zapytałam idąc dalej czy ich szkoła brała udział w akcji czerwonych serduszek, odpowiedzieli ponownie że niestety nie.
Moje pytanie brzmi: dlaczego nie uczestniczyły w WOŚP szkoły, placówki kultury, harcerstwo, związki sportowe czy inne organizacje pożytku społecznego. Nie chce mi się wierzyć, by nikomu nie przyszło do głowy by włączyć się w tę akcję. To przynajmniej dziwne, że na mapie Polski istnieje mała biała plama o nazwie Kęty. Wstyd, to jedyne co mi się kojarzy z takim zachowaniem.
Szkoda, że nie wykorzystano kolejnej okazji by zwrócić uwagę młodzieży na takie ważne aspekty życia społecznego jak: pomoc słabszemu, solidarność międzyludzka, dyscyplina osobista. Ten obowiązek jest przywilejem rodziców ale również wychowawców w szkołach. Jestem przekonana, że zabrakło dobrej woli ze strony urzędników samorządowych, którym wyjątkowo łatwo przychodzi mobilizować społeczność lokalną w różnych przedsięwzięciach. Jednak nie może działać on na zasadzie „widzi mi się” bo urzędnik pełni rolę służebną wobec społeczności i wynagradzany jest z garnuszka budżetówki.
Dobrze jest wyróżniać się na tle całego kraju, nie dobrze wyróżniać się z tak mocnym akcentem negatywnym. Muszę przyznać, że nic nie usprawiedliwia mojego poczucia wstydu, że żyję w tak mało mobilnym miasteczku, które znalazło swój własny patent na oryginalność…przesypiając rzeczywistość.
Z poważaniem
Krystyna Sordyl
KOMENTARZ REDAKCJI
Redakcja informuje, iż Autorka opublikowanego tekstu poinformowała nas osobiście o odmowie publikacji listu przez redakcję miesięcznika "Kęczanin". W związku z pojawiającą się w komentarzach informacja, jakoby list zostal opublikowany mieliśmy nadzieję, że redakcja gminnego pisma zrozumiała swój błąd i jednak list upubliczniła. Niestety, tak się nie stało!
Otóż, list Pani Krystyny nie został opublikowany. W tekście "Co z tym WOŚP-em" autorstwa Pani Redaktor Kariny Zoń wykorzystane zostały jedynie obszerne jego fragmenty. Niestety, Pani Redaktor opublikowała tylko te fragmenty, które dla Niej i jej mocodawców były wygodne, skrzętnie ukrywając pozostałe..
Co znamienne, zamiast konkluzji Autorki listu, Pani Redaktor opublikowała swój własny komentarz, sprowadzający się do ataku na Autorkę listu, a także Mieszkańców szukających odpowiedzi, dlaczego w Kętach Orkiestra wypadła tak blado.
Dla porównania w tekście POGRUBIAMY fragmenty, których w "Kęczaninie" nie opublikowano. Sami Państwo wyciągnijcie wnioski - dlaczego.
Tak więc, parafrazując słowa Internautki "marty": Fakty Kęty nie kłamią. I dalej cytując Panią "martę": Mam nadzieję, że tym razem ktoś zachowa się honorowo i doczekamy sie sprostowania... Pani '"marto", czekamy!
Redakcja |
Komentarze
Jak widać pani Marcie brak honoru , o którym tak swietnie pisała
Znowu zadajesz to samo pytanie tylko pod innym artykułem , dlaczego nie odpowiesz na poprzednie ? Najpierw się dowiedz , jak wygladała Gmina jak Bąk zaczął rzadzić , przecież RIO wołał , niech ci powie jaki był dług , i przestań bredzić , bo tylko ktoś po szkole specjalnej może takie brednie pisać jak ty. Zmień leki , bo te definitywnie ci mózg lasują .
a może tylko ci się sniło , że wrzucasz ?
bo nie są u władzy to po pierwsze , a po drugie , jakby wiedzieli , że Gmina o to nie zadba należycie , to pewnie by sami zorganizowali .
Tutaj Kęckie Stowarzyszenie Społeczne "Kultura weSoła" pisze tak:
"Serdecznie dziękujemy ..... gościnnemu Domowi Kultury w Kętach"
A w Zarządzie stowarzyszenia dyrektor DK Krzysztof Balawender
http://www.kulturawesola.kety.pl/?page_id=89
W Kętach 5826,99 zł i 2,34 Euro, z czterech puszek i licytacji
http://www.wosp.andrychow.eu/
Tutaj jest odpowiedź na pytanie ile zostało zebrane ( 123 578,96 zł ), ponieważ również Harcerze, tylko że z Andrychowa zbierali pod kościołami w Kętach, więc jakaś część tej kwoty została zebrana u nas.
Kasa WOŚP jest wspólna i nie ma znaczenia czy to w Andrychowie, czy gdzieś indziej znajdował się sztab.
Jednak coś jest na rzeczy, jeżeli w tym roku po raz pierwszy "zagraliśmy" trochę cicho W ubiegłym roku nie można było utworzyć Zarządu jednej z dzielnic, ponieważ na zebrania przychodziło zbyt mało osób. Wg mnie coraz mniej osób chce utożsamiać się z bakiem, ktoś coś zorganizuje a ten znowu się do sukcesu przyklei i będzie udawał że to jego zasługa
Proszę powiedzieć dokąd doprowadzi nas
ta ciągła cenzura i ciągłe oskarżanie ludzi którzy mają inne poglądy ideowe jak i polityczne.Chcę poznać prawdziwą przyczynę codziennej cenzury.Bez szacunku z pogardą.Powiedz my wprost jest sytuacja jakiej dotąd nie mieliśmy.Dążeni e do pacyfikacji osób,które mają ogromny wpływ na działania organizacyjne kieruje jedną klarowną odpowiedż.Jeste ście zadufani w swoich skostniałych myślach.Anty wobec wszystkich dookoła.Zaprzec zanie i podważanie prawdziwych wartości to Wasza reklama.Bez ogródek powiem tworzycie zgubną grupę ludzi , która utrzymuje włądzę.