Archiwum
Parodia optymizmu |
środa, 19 czerwca 2013 20:47 |
Parodia optymizmu(Artykuł przesłano do redakcji. Publikujemy go w wersji oryginalnej) Co jeszcze wymyślą urzędowe media i kęcka władza, by odwrócić uwagę mieszkańców Kęt od realnych problemów? W ilu fatalnych wiadomościach i imprezach odnajdą powiew optymizmu? Kolejne pomysły przerażonych piarowców z żenującego działu promocji to coraz częściej kotlety wielokrotnie odgrzewane (chyba już wszyscy mamy dosyć siatkówki i imprez w Kętach). Nawet sport w tym mieście stał się polityczny. Oczywiście mainstream milczy o kompromitacjach władzy (obwodnica, rondo, pomysł na niepotrzebny łącznik dwóch ulic, brud panujący w Kętach, wzrost wandalizmu, przestępczości, brak wyników w pracach Straży Miejskiej, Komax-u, MZWiK, kulejąca służba zdrowia, wzrastające bezrobocie, brak realnych inwestycji, rosnący lawinowo dług miasta itd.). Prawie każdy dzień w Kętach musi przynieść kilkanaście kadrów, fotek z b. Bąkiem. Tym sobie mainstreamowe media głowę zaprzątają przypominając po tysiąc razy kto „rządzi” w Kętach. Dlatego same zabiegi władzy, owocne narady piarowców , burze mózgów w coraz węższym gronie już nie wystarczą. Patrząc na posiedzenia rady zastanawiam się jak to jest że przedstawiciele władzy w każdej złej informacji starają się znaleźć informacje dobrą. I sięgając prawą ręką za lewe ucho twierdzą że nie jest tak źle by nie mogło być jeszcze gorzej. Do wyborów Szanowni Państwo zostało ponad rok zmuszanie nas do „radosnego” uśmiechu, który ma być jednocześnie grymasem obrzydzenia wobec tego co się dzieje z tym miastem jest parodią optymizmu. Mao |
Komentarze
Szkoda Malca , bo wpadną w tarapaty finansowe.
Mam obawy czy podoła takiemu wyzwaniu To taki obowiązek.Nie wyobrażam sobie sytuacji gdyby sołtys Bulowic wyjechał na dziesięć dni media by oszalały
Proponuję oddać "naszego" burmistrza na ten okres by piastował stanowisko sołtysa sądzę ze lepiej się sprawdzi wszak to jego rodzinna wieś ,a problemy miasta jak widać bardzo go przerastają.
Napisz człowieku coś konkretnego , o jakie 4 km ci chodzi ? może 400 m , ale matma zawodzi . Pisz konkrety a nie wal głupot , bo zachowujesz się jakbyś specjalkę kończył
Skoro tak dokładnie zna Pan trase poruszania się radnego Kleczara to proszę szczegóły jak Pan obliczył,że radny traci "4 kilosy więcej". Z niecierpliwości ą czekam na Pańskie pomysły na obalenie Bąka.
Właściwie nie ma sensu z panem polemizować skoro pan uważa ze warto wydać kilka milionów by skrócić drogę o 4 km.Nikomu nie zamierzam robić na złość tylko uważam ze jako mieszkaniec i podatnik tego miasta mam prawo patrzeć władzy na ręce i sposób wydawania publicznych pieniędzy.Nie interesują mnie również pana sugestie jak i komu "przywalić" bo to nie ten poziom i nie to forum.Pomylił pan adresata radzę z tymi pomysłami udać się bezpośrednio do urzędu bo to mniej więcej ten styl i forma.
Spytaj pana młodego K., mieszka w tamtej okolicy, do czego ta droga jest potrzebna, jeśli nie wie że codziennie robi 4 kilosy więcej niż powinien,to od razu niech porzuci mandat radnego.Albo jest pan bez wyobraźni,albo po prostu malczakowi Bąkowi na złość zrobić za wszelką cenę.Jeśli na tej stronie zawiązała się koalicja do obalenia Bąka to róbcie to z sensem i walcie tam gdzie trzebe.
P.S. Za darmo Wam napisze w co trzeba walić ,żeby Bąka bolało i żeby rozsądni ludzie nie robili oczu na stwierdzenie Kęckich radnych:" niepotrzebny łącznik dwóch ulic".Tak to głosów nie przybędzie, a opinii o zacietrzewionym oszołomstwie.
Właściwie powinienem zignorować ten bełkot.Język rodem z rynsztoka,zlepe k kilku zdań bez skladu i ładu.Dalej nie wiem jaki jest sens budowy tego skrótu za gigantyczne pieniądze gdy dojazd do działek jest z dwóch stron ulicy Zielonej i można poszerzyć tę droge bo graniczy z działkami należacymi do gminy.
Jeżeli chce Pan prowadzić ze mną polemikę to proponuje formę bardziej cywilizowaną,o kulturze nie wspominam bo jak widać w pewnych kręgach to tabu.I tyle
A tak na marginesie MAO ty doradzasz młodemu K.? To czasami takich bredni nie pozwalaj mu wygadywać,bo was ludzie na kopach wyniosą i nie będziemy mieli nigdy burmistrza z Kęt.... droga nie potrzeba , albo K. od wierszyków na rowerze Ci to powiedziała albo D.o kulach co w życiu samochodu nie mieli i na emeryturach nauczycielskich im się nudzi.