Najbiedniejszy prezydent na świecie i zamożny burmistrz
[Artykuł przesłano do redakcji. Publikujemy go w wersji oryginalnej]
Prezydent • Prezydentem jest od 2010r. • Zarabia 12,5 tys. dolarów miesięcznie, ale dla siebie zostawia tylko 10 proc. tej kwoty, resztę rozdaje potrzebującym. • Przez 14 lat siedział w więzieniu, Miał tam tylko materac do spania. Mówi, że szczęście od zawsze daje ludziom tylko kilka rzeczy: miłość, rodzina, dzieci i przyjaciele. a przez 2 lata był niemal pochowany żywcem. Odkrył wówczas, że mrówki krzyczą. • Rozdawnictwo rozpoczął niemal od początku urzędowania. Już w styczniu 2011 r. przekazał równowartość swojego rocznego wynagrodzenia na cele budownictwa socjalnego. Uważa, że biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele. • Jego jedynym majątkiem jest volkswagen garbus wart niespełna 2 tys. dolarów. • Rodacy go uwielbiają i pieszczotliwe nazywają „Pepe”. • Mieszka w chacie na przedmieściach stolicy, gdzie od lat mieszka z żoną. Tylko radiowóz i budka strażników mogą sugerować, że w domku przy polnej drodze mieszka głowa państwa. • Za działalność na rzecz ubogich, której poświęcił większość swojego życia od lat jest wymieniany wśród kandydatów do pokojowej Nagrody Nobla. • Kraj, którym rządzi Pepe nazywany jest Szwajcarią Ameryki Łacińskiej. Mówi się również, że jest to najbardziej europejskie z latynoamerykańskich państw. Jest to jedno z najmniej skorumpowanych państw na świecie. • Powierzchnia kraju – 176 220 km2, ludność – 3 308 536 mieszkańców (2011r.) • Kim jest ten człowiek? To prezydent Urugwaju Jose Mujic.
Burmistrz • Burmistrzem jest od 2010 r. • Zarabia 4 226 dolarów, które w całości zostawia dla siebie, czyli 3,38 razy więcej od prezydenta Urugwaju. • W więzieniu nie siedział. • Nie odkrył, że mrówki krzyczą. • Rozdawnictwa swoich środków nie praktykuje. • Jego majątek, co poświadczył własnoręcznym podpisem pod oświadczeniem majątkowym za 2011r., to: dom o pow. 175 m2 o wartości 600 000,- zł, mieszkanie o pow 40 m2 o wartości 100 000,- zł, działka gruntowa o pow. 20 arów o wartości 100 000,- zł (wszystko współwłasność majątkowa) oraz samochód VOLVO z 2005 r. • Rodacy go nie lubią i nie nadali mu pieszczotliwego przezwiska wśród mieszkańców, a wręcz przeciwnie. • Nie działa na rzecz ubogich, lubi przebywać wśród dobrze sytuowanych i dlatego nie jest wymieniany wśród kandydatów do pokojowej Nagrody Nobla. • Gmina którą rządzi nie jest nazywana Szwajcarią nawet powiatu. • Powierzchnia gminy - 73 km2, ludność – 34 203 mieszkańców (2011r.) • Kim jest ten człowiek? To burmistrz gminy Kęty Tomasz Bąk.
Jaki wniosek z tego porównania? Po pierwsze: obniżyć na najbliższej sesji pensję burmistrza Bąka co najmniej do poziomu wynagrodzenia prezydenta Urugwaju. To mogą zrobić tylko radni, tylko czy stać ich na to? Po drugie: w najbliższych wyborach wybrać nowego burmistrza, mieszkańca Kęt, godziwego wzrostu, wiedzy i powierzchowności.
Kasandra |