Pan wicestarosta prawdę ci powie :)
(Tekst przesłany przez czytelnika, publikowany w wersji oryginalnej)
Oto słowa pana Jurzaka z kampanii samorządowej w 2010 r.: „Lokalny włodarz ubiegający się o reelekcję po raz nie wiadomo już który (tu przejawiły się pierwsze symptomy problemów z matematyką – przyp. aut.), coraz bardziej zaskakuje mieszkańców swoimi pomysłami na kampanię wyborczą. Trudny do pominięcia jest fakt, że ogromna część tej kampanii prowadzona jest na koszt podatnika (chociażby wydawane foldery na koniec kadencji).
(...)Wreszcie swą rozwagę w rządzeniu i skuteczność w zaniechaniu postanowił przypieczętować nasz TW Struktura nad wejściem do prawie już zlikwidowanego za jego panowania klubu sportowego TS Hejnał. Tym razem na banerze reklamuje lipny park – ulubione miejsce spotkań mieszkańców Kęt, w szczególności po zmroku.”.
Oto pan Jarosław poinformował nas, że pieniądze na kampanię burmistrzowie mają z naszych podatków, nasuwa więc kilka pytań:
Czy z naszych podatków pan Jurzak jeździ samochodem oklejonym swoim wizerunkiem ? Czy lipne żeby nie powiedzieć żenujące filmiki kręcone przez najbardziej obiektywną w kraju TVK też finansują mieszkańcy powiatu? Czy swoją kampanię wyborczą prowadzi w godzinach pracy?
Zdjęcie pochodzi z profilu Jarosława Jurzak na portalu społecznościowym Facebook
Na dwa ostatnie pytania łatwo sobie odpowiedzieć. Wystarczy zawitać na stronę internetową Starostwa Powiatowego w Oświęcimiu. Od około 2 miesięcy nie ma chyba materiału filmowego wspomnianej telewizji TVK na której nie objawił by się wicestarosta. Nie wiem czym zajmują się radni powiatowi bo te pytania zwłaszcza o czas pracy i wykorzystanie TVK do kręcenia filmików winny być zadane na sesjach rady powiatu.
Jednak dla przysłowiowego Kowalskiego najważniejsze są inne pytania:
Czy Pan Jarosław – polityk w samorządzie – może się pochwalić po prawie 9 latach w samorządzie powiatowym jakimś sukcesem? Czy Pan Jarosław – polityk w samorządzie – jest specjalistą w jakiejś dziedzinie co gwarantuje, że będzie w sejmie tworzył rzetelne prawo? Czy Pan Jarosław – polityk w samorządzie – traktuje stanowiska publiczne jako służbę dla społeczeństwa czy tylko jako kolejny szczebel w dążeniu do Wiejskiej w Warszawie?
Moris
|
Komentarze
NIE ROZUMIESZ SWOJEJ OJCZYSTEJ MOWY BO ALBO NIE ZROZUMIAŁEŚ TEGO CO BYŁO POWIEDZIANE NA KAZANIU ALBO JESTEŚ ZBYT MŁODY I PATRZYSZ TAK JAK WIĘKSZOŚĆ PRZEZ PRYZMAT KASY
A co było na kazaniu ? na kogo mamy głosować - pomyśl trochę a nie śpij na kazaniu
Ty to chyba sam nie rozumiesz co piszesz a chcesz tu innym wskazówki dawać . Przeczytaj własny komentarz tyle razy aby dotarło do ciebie
NIE ROZUMIESZ SWOJEJ OJCZYSTEJ MOWY BO ALBO NIE ZROZUMIAŁEŚ TEGO CO BYŁO POWIEDZIANE NA KAZANIU ALBO JESTEŚ ZBYT MŁODY I PATRZYSZ TAK JAK WIĘKSZOŚĆ PRZEZ PRYZMAT KASY
CHYBA NIE ROZUMIESZ TEKSTU NAPISANEGO W TWOIM OJCZYSTYM JĘZYKU, PRZECZYTAJ CAŁOŚĆ JESZCZE RAZ A POTEM JESZCZE RAZ ITD
Księża już przyjmują , więc to chyba dla ciebie dobry wzór do naśladowania
I w ten sposób wyświadczysz mu największą przysługę. Ale czy z pożytkiem dla Gminy nie sądzę. W wykonaniu tego człowieka polityka to nie służba a możliwość odwetu i nie liczyłbym na to że coś gminie pomoże. Wręcz przeciwnie będzie szkodził żeby tylko za 3 lata wyskoczyć że Klęczar jest nieudolny. To nie poseł Niedziela która równo pomagała Bąkowi co teraz Klęczarowi.