Strona główna Aktualności Najnowsze Komentarz Krzysztofa J. Klęczara
Komentarz Krzysztofa J. Klęczara PDF Drukuj Email

Rozwiejmy kilka plotek

W związku z rozmaitymi oszczerstwami i kłamstwami, jakie są „pocztą pantoflową” rozpowszechniane w wielu środowiskach, a dotyczą mojej osoby i moich rzekomych planów po wyborach samorządowych, po raz kolejny konsekwentnie i stanowczo oświadczam:

 

 

1. Nie jest prawdą, że jeśli wygram wybory zamierzam zablokować organizacje w Kętach rozmaitych imprez, w tym tak sztandarowych jak Dni Kęt. Wręcz przeciwnie: jeszcze w minionej kadencji, kiedy jednego roku Dni Kęt nie było głośno i wyraźnie protestowałem. Czuję tą tematykę, miałem okazję pracować w Krakowie jako kierownik Akademickiego Centrum Kultury. Osobiście organizowałem duże imprezy i koncerty. Ja i moi współpracownicy zadamy sobie jednak trud, by te imprezy w większym stopniu współfinansować ze środków zewnętrznych, nie zaś bazować w głównej mierze na budżecie Gminy.

2. Nie jest prawdą, że zamierzam ograniczyć dotacje dla organizacji społecznych, w tym tak ważnych jak Ochotnicze Straże Pożarne. Wręcz przeciwnie: zamierzam wskazać dodatkowe, niedostępne do tej pory źródła ich finansowego wsparcia. Wiem jak to robić, przez cztery lata kierowany przeze mnie zespół pozyskał dla Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie ponad 100 mln zł. Jako dowód szczerych intencji przypominam, że w ciągu kadencji w Radzie ani raz nie zdarzyło mi się głosować przeciw wsparciu strażaków.

3. Nie jest prawdą, że nie jestem zwolennikiem aktywnego włączania Mieszkańców w proces zarządzania Gminą. Chcę tylko, by udział Mieszkańców był realny, a nie tylko wybiórczy i realizowany na pokaz. Ponadto, zaproponuję zupełnie nowe w Polsce, a sprawdzone na świecie rozwiązania w aspekcie partycypacji społecznej.

4. Nie jest prawdą, że jestem przeciwnikiem finansowania klubów sportowych. Osiem lat trenowałem piłkę nożną w „Hejnale”, kolejne dwa lata w „Niwie”. Wiem, jak ważny jest sport, szczególnie w aspekcie wielopłaszczyznowego rozwoju młodego człowieka. Chcę tylko, żeby było uczciwie. Żeby wszystkie podmioty były traktowane sprawiedliwie i żeby kluby sportowe przestały być narzędziem uprawiania polityki. O tym, ile środków dostaje dany klub powinna decydować jego oferta, poziom sportowy i liczba czynnych członków a nie to, kto jest jego prezesem, i czy akurat do wyborów startował w „drużynie” burmistrza.

5. Nie jest prawdą, że jak wygram będę terroryzował urzędników i prześladował pracowników oświaty. Na stanowiskach kierowniczych pracuję już od blisko 8 lat. Zamiast wymyślać te brednie, proszę znaleźć jednego człowieka który był moim podwładnym i był przeze mnie źle traktowany. Szanuję każdego człowieka, bo tak mnie wychowano. Tak było, jest i będzie. Co do oświaty, jestem stanowczym przeciwnikiem ręcznego w niej sterowania. Przepisy prawa określają szeroki zakres odpowiedzialności dyrektorów szkół i przedszkoli, a nadmierne w ten zakres ingerowanie nie prowadzi do niczego dobrego. Najlepszym tego przykładem jest obecna kadencja.

 

Jest jeszcze sporo innych plotek, które myślę że nie przypadkiem są rozpowszechniane. Szkoda, że ich autorów nie stać na merytoryczną dyskusję i tylko w ten sposób próbują podejmować polemikę. Niebawem przedstawimy Państwu program wyborczy Komitetu Wyborczego Wyborców Porozumienie Ponad Podziałami, który rozwieje wiele wątpliwości. W pozostałych kwestiach pozostaję do dyspozycji.

 

Krzysztof Jan Klęczar

 

Komentarze  

 
#43 man 2014-10-21 11:17
A napisze panu/i dlaczego tak się uczepiłem Flisowskiej. Bo po pierwsze jej wywiady z Bąkiem są bardziej śmieszne niż te znienawidzone przez was memy, a po drugie te 58 tys. zł rocznie, które dostaje z gminnej kasy za swoje medialne usługi dla Bąka to następny dowcip, i to zmieszkańców. I tu ma pan/i rację - dowcip jest kompletnie nieśmieszny. Jak pan/i nie umie powiedzieć, o czym Bąk rozmawia na tych swoich słynnych 20-minutówkach, to po co je pan/i przytacza, jako argument? Czego? Że ma uszy? Jeden konkretny przykład: wysłuchał, pomógł i już. A tak to przypomina to spacery Felicjana Dulskiego na Kopiec - chodził w kółko stołu.
Nie ma co z tą matematyką wyjeżdżać, bo akurat umiejątność rachunków w przypadku pańskiego idola to cienka sprawa. 50 milionów długu. Porządził jak stary! I te pokrętne, pełne półprawd wywody jego i Mreńcy (o, to jest matematyk!) w waszych "Faktach" o gminnym długu, to brak szacunku dla naszej inteligencji. Macie nas kęczan za głupców.
Cytować
 
 
#42 Fruugosz 2014-10-21 10:29
A co się pan tak Flisowskiej uczepił ? Ma pan jakiś sentyment do niej ? Co panu nie pasuje w rozmowach Burmistrza z mieszkańcami ? Lepiej żeby w ogóle nie rozmawiał ? A jak to policzyć ? Prosta matma, czego chyba pana w szkole nie nauczyli, spotkania w każdy wtorek po 20 minut dla każdej osoby, a więc łatwo sobie policzyć jeśli ktoś zna podstawy matematyki. Co wyniknęło z tych rozmów ? Tego nie wiem, nie siedziałem na każdym spotkaniu i notowałem, to sprawa osobista każdego człowieka, ale jak widać pan każde spotkanie śledził i spisywał protokół, gratulacje. Kolejna sprawa, dlaczego pan mi podsuwa idola ? Nie zna pan mojej tożsamości a co dopiero reszty spraw, więc proszę grzecznie się nie wypowiadać jeśli nie posiada pan odpowiedniej wiedzy. Satyra ? Ok, ale niech śmieszy jedną i drugą stronę, bo jeśli takowe memy powstałyby o opozycji, to oczywiście byłoby wielkie "Halo", co to się nie dzieję !
Cytować
 
 
#41 man 2014-10-21 09:48
Panie Fruuugosz, pan się dziwi, że my się po tej stronie śmiejemy? A jak się nie śmiać z takich statystyk: "przeprowadził tysiące rozmów, czyli tych "20 minutówek". Jak to liczyliście, były jakieś zegary, liczniki, jak np na zawodach szachowych? Flisowska to filmowała? A co z tych 20-minutówek wyniknęło? Pan odpowie: Jak to co? nasz szef je przeprowadził. Wystarczy! Melchior Wańkowicz mawiał kiedyś, że w Polsce nie mówi się po to, aby coś z tego wynikało, ale żeby po prostu było powiedziane. Słowa na wiatr, zresztą jak wszystko, co mówi pański idol.
I na koniec, jak się ktoś obraża na satyrę, to chyba nie powinien sprawować żadnej funkcji publicznej. Sekretarze przewodniej siły narodu też byli odporni na satyrę. Historia się z nimi uporała.
Cytować
 
 
#40 Fruugosz 2014-10-21 09:25
Cytuję man:
Panie Fruuugosz, Bąk od czterech lat nie prowadzi żadnego dialogu ze mieszkańcami (no fakt Flisowska to mieszkanak, z nią gada), a tym bardziej z opozycją. Ignoruje wszelkie trudne pytania. On bezustannie monologuje na własny temat, i fantazjuje, i opowiada wyłącznie o sobie, więc jak ma używać innego języka, jak tylko pochlebstw? Czy ten człowiek widzi jeszcze coś na tym świecie, poza sobą?

Pomimo tego iż pan odciągnął od tematu odpowiem ;) Nie prowadzi dialogu ? Dziwne, ponieważ przez 4 lata kadencji przeprowadził tysiące rozmów, czyli tych "20 minutówek", a wiec o co panu chodzi ? Czyżby kolejny argument niemający odźwierciedleni a w rzeczywistości żeby tylko obsmarować kogoś ?
Cytować
 
 
#39 Fruugosz 2014-10-21 09:20
Cytuję man:
Panie Fruuugosz, Bąk od czterech lat nie prowadzi żadnego dialogu ze mieszkańcami (no fakt Flisowska to mieszkanak, z nią gada), a tym bardziej z opozycją. Ignoruje wszelkie trudne pytania. On bezustannie monologuje na własny temat, i fantazjuje, i opowiada wyłącznie o sobie, więc jak ma używać innego języka, jak tylko pochlebstw? Czy ten człowiek widzi jeszcze coś na tym świecie, poza sobą?

Zmienia pan temat, rozmawiamy teraz o tym kto z kogo się naśmiewa, kto prowadzi politykę w stylu "obrzucić gnojem drugiego", a pan Bąk na pewno nie stworzył strony specjalnie po to żeby się naśmiewać z opozycji, w przeciwieństwie do tej strony.
Cytować
 
 
#38 man 2014-10-21 09:08
Panie Fruuugosz, Bąk od czterech lat nie prowadzi żadnego dialogu ze mieszkańcami (no fakt Flisowska to mieszkanak, z nią gada), a tym bardziej z opozycją. Ignoruje wszelkie trudne pytania. On bezustannie monologuje na własny temat, i fantazjuje, i opowiada wyłącznie o sobie, więc jak ma używać innego języka, jak tylko pochlebstw? Czy ten człowiek widzi jeszcze coś na tym świecie, poza sobą?
Cytować
 
 
#37 Fruugosz 2014-10-20 18:03
Cytuję wyborca:
Po cichutku ruszyły gromady "zaufanych" Bąka w teren. Ci ludzie nie potrafią stanąć do merytorycznej dyskusji tylko knują, kłamią, straszą i wyśmiewają się z pana Klęczara i jego środowisko. Ciekawe jakiego "asa mają teraz w rękawie"?

A zatem to burmistrz Bąk knuje, kłamie, straszy i wyśmiewa ? W szczególności wydać kto tutaj prowadzi kampanię agresywną, próbującą tylko zniszczyć drugiego człowieka, żeby go zrównać z ziemią, wystarczy popatrzeć na tutejsze memy które się z niego śmieją :) Więc albo ludzie mówiący że to pan Bąk prowadzi taką politykę są niepełnosprawni na umyśle, albo coś tu jest nie tak. To chyba nie on sam zrobił te memy które naśmiewają się z jego osoby ? A do kogo należy strona to można zauważyć więc łatwo się domyślić czyja jaka jest polityka :)
Cytować
 
 
#36 bolek 2014-10-17 20:34
Cytuję A.:
Cytuję bolek:

No chyba o Bąku tutaj mówisz ..... bardziej prostackiej kampanii nie ma w całej Polsce , który burmistrz pozwala sobie na takie słowa jak Bąk w Krynicy ?! Gorszej kampanii NIE MA !


mówisz o występie Bąka i jego tekście o Klęczarze "hodowca osła z Kęt"?

Dokładnie o tym mówię . Powyżej macie link od "maleckiej łajzy"
Cytować
 
 
#35 malecka łajza 2014-10-17 12:48
Cytuję zszokowany:

Ja tej wypowiedzi nie słyszałem. Wierzę jednak, że cytat jest dosłowny. Choć ustroje totalitarne nie są w modzie trzeba się bać.
Czy władza musi tak szkodzić na zdrowie?


http://www.youtube.com/watch?v=X1xMrzQt7Is

polecam 1:13
Cytować
 
 
#34 arek 2014-10-17 11:57
Cytuję Mamba:
Cytuję arek:
.....i wlaśnie w tak prymitwyny sposób jeszcze w PL można zdobyc elektorat.


Arku, tylko uczciwością można zdobyć elektorat, Krzysztof Klęczar pokazuje jak to się robi i nie obiecuje gruszek na wierzbie. :-)

Ja mowię o OTOCZENIU a nie Krzyśku - o nim mam swoja opinie,bo go znam! Wiem, że to uczciwy,dobry chłopak. Ale kręci się wokól niego banda darmozjadów, nierobów, krzykaczy, którzy patrzą swojego tyłka a nie wizji lepszego miasta,tak jak Krzysiek:)
Cytować